„Taniec z gwiazdami”. Czego obawia się Katarzyna Zillmann?
17. edycja „Tańca z gwiazdami” zbliża się wielkimi krokami. Uczestnicy jeszcze nie rozpoczęli oficjalnych treningów, jednak już teraz otwarcie mówią o swoich obawach. Katarzyna Zillmann wprost przyznaje, że w jej przypadku jest inaczej. Na ten moment niczym się nie stresuje, ale nie wyklucza, że przyjdzie taki moment.
Nie mam jakichś szczególnych obaw, naprawdę. Już któreś pytanie słyszę z tymi obawami i myślę... o co wam chodzi z tymi obawami? Idziemy na żywioł. Nie trenuję jakoś za bardzo przed startem oficjalnych treningów – chcę być raczej taką plasteliną do ułożenia. Może faktycznie się zestresuję, jak zobaczę jakieś kamery - nie byłam w takiej sytuacji, więc po co się martwić na zapas – mówiła w rozmowie z portalem Party.
Otwarcie mówi jednak o tym, że chciałaby, aby Kryształowa Kula trafiła w jej ręce:
Lubię wygrywać, więc chciałabym wygrać.
Katarzyna Zillmann w parze z Janją Lesar
Katarzyna Zillmann jakiś czas temu w rozmowie z RMF FM potwierdziła, że na parkiecie „Tańca z gwiazdami” wystąpi w parze z kobietą. - Mam partnerkę, z którą zatańczę – powiedziała Maćkowi Jędruchowi. Wczoraj Polsat oficjalnie ogłosił, że jej partnerką będzie Janja Lesar. Wioślarka nie kryje ekscytacji i podkreśla, że w programie da z siebie wszystko.
Mega się jaram, bo to będzie pierwszy taki przypadek w polskiej wersji [„Tańca z gwiazdami” – przyp. red.], więc nie chcę zrobić wstydu mojej partnerce, która jest absolutną mistrzynią i naprawdę mam szczęście, że na nią trafiłam. Będę pokorną uczennicą – przynajmniej tak się zapowiadam. Na pewno dam z siebie wszystko – mówiła dla Party.