Daniel Craig pożegnał się z rolą Bonda
Daniel Craig oficjalnie pożegnał się z rolą Jamesa Bonda w 25. filmie serii – „Nie czas umierać”. Produkcja już zapowiedziała kontynuację kultowego cyklu i rozpoczęła poszukiwania nowego aktora do roli Agenta Jej Królewskiej Mości. Fani serii i media na całym świecie żyją pytaniem, kto zostanie następcą Craiga.
Regé-Jean Page – nowym Bondem?
Wśród najczęściej wymienianych nazwisk pojawia się Regé-Jean Page, który zdobył międzynarodową popularność dzięki roli księcia w serialu „Bridgertonowie”. Jego kandydatura zyskała wielu zwolenników również wśród twórców filmowych – bracia Russo, reżyserzy filmu „Gray Man”, w którym Page zagrał jedną z ról, nie kryją entuzjazmu wobec jego talentu.
Jest fantastyczny. Ma w swoim małym palcu więcej charyzmy niż większość ludzi w całym ciele. Z ciekawością oglądalibyśmy, jak robi wszystko, nawet jak czyta książkę telefoniczną – stwierdzili w rozmowie z magazynem „Radio Times”.
Kandydaci do roli 007
Na liście potencjalnych następców Craiga pojawiają się także takie nazwiska jak Idris Elba, Henry Cavill, Tom Hardy, Richard Madden, Tom Hiddleston czy Henry Golding. Page, zapytany o udział w nowej serii, odpowiada wymijająco:
Ach, słowo na B. Myślę, że jeśli jesteś Brytyjczykiem i zrobisz coś godnego uwagi, co inni zauważą, zaczyna się o tym mówić. Schlebia mi przynależność do tej grupy Brytyjczyków, którą zauważono.
Wiadomo już, że nowy Bond będzie zupełnie inny niż kreacja Craiga. Producentka serii wyjaśnia:
Kreowanie Bonda na nowo pod kątem tego, kim jest, wymaga czasu. Powiedziałabym, że prace na planie ruszą za minimum dwa lata.
Niezależnie od wyboru, fani Jamesa Bonda mogą być pewni jednego – emocje związane z wyborem nowego agenta 007 jeszcze długo nie opadną.
Źródło: rmfclassic.pl