Spis treści:
- Piwo to ulubiony alkohol Polaków
- Bezpieczna dawka alkoholu? Nie istnieje
- Skutki codziennego picia piwa – cukrzyca, trzustka, uzależnienie
- Problemy z trzustką i wątrobą
- Ryzyko uzależnienia
- Czy masz problem z alkoholem? Objawy uzależnienia od alkoholu
- Wiecej tego typu informacji znajdziesz na stronie głównej RMF FM
Piwo to ulubiony alkohol Polaków
Piwo od lat króluje na polskich stołach. Według Narodowego Testu Zdrowia Polaków aż 6 proc. pijących rodaków sięga po nie codziennie. Dla wielu to sposób na odreagowanie stresu po ciężkim dniu. Jednak jak podkreśla dr n. med. Andrzej Konieczny, specjalista chorób wewnętrznych, nefrologii i transplantologii klinicznej, nie ma znaczenia, czy wybieramy wódkę, czy piwo – każda dawka alkoholu niesie ryzyko.
Alkohol zawsze będzie alkoholem, niezależnie od tego, w jakim występuje stężeniu ani z jakim rodzajem trunku mamy do czynienia – tłumaczył dr Konieczny dla Medonetu.
Bezpieczna dawka alkoholu? Nie istnieje
Eksperci są zgodni: nie ma czegoś takiego jak całkowicie bezpieczna dawka alkoholu. Można jedynie mówić o ilości, z którą wiąże się niskie ryzyko. Amerykańskie wytyczne zalecają maksymalnie jeden drink dziennie dla kobiet i dwa dla mężczyzn, przy czym za standardowy drink uznaje się 0,36 l piwa o 5 proc. zawartości alkoholu.
Najlepszą opcją jest zupełne unikanie alkoholu, szczególnie przy niektórych chorobach i terapiach – podkreśla dr Konieczny.
Nawet umiarkowane picie może mieć negatywne skutki zdrowotne.
Skutki codziennego picia piwa – cukrzyca, trzustka, uzależnienie
Codzienne piwo to nie tylko dodatkowe kalorie i ryzyko „piwnego brzucha”. To także większa szansa na rozwój cukrzycy typu 2. „Ze względu na to, że piwo zawiera powstałą w procesie fermentacji maltozę, czyli cukier, charakteryzuje się bardzo wysokim indeksem glikemicznym, którego wartość wynosi aż 110. Każdy łyk piwa powoduje więc, że duży ładunek maltozy w szybkim tempie dostaje się do krwi i świetnie się wchłania. Z czasem może to skutkować wzrostem poziomu glukozy w organizmie i doprowadzić do groźnej choroby, jaką jest cukrzyca. Dlatego osoby, które zmagają się z nadwagą i które już chorują na cukrzycę, zdecydowanie powinny piwa unikać” – przestrzega lekarz.
Problemy z trzustką i wątrobą
Alkohol, nawet w formie piwa, może prowadzić do poważnych schorzeń wątroby i trzustki.
Stłuszczenie z czasem może przerodzić się w nawet w marskość, czyli zwłóknienie wątroby. Choroba jest nieodwracalna, jej konsekwencja to niewydolność narządu. I jeżeli nie nastąpi przeszczep, marskość może być przyczyną śmierci pacjenta niestroniącego od piwa, wina czy wódki – ostrzega specjalista.
Trzustka również nie pozostaje obojętna na regularne spożywanie alkoholu. „Nadmierne picie powoduje bolesność trzustki. Dzieje się dlatego, że tzw. funkcje wydzielnicze trzustki ulegają wówczas znacznemu pogorszeniu, przez co narząd produkuje mniej enzymów trawiennych. Objawia się to gorszym trawieniem. Zmianom ulegają także funkcje wewnątrzwydzielnicze trzustki, między innymi produkcja insuliny. Stąd kolejna droga prowadząca do cukrzycy” – podkreśla.
Ryzyko uzależnienia
Wielu Polaków bagatelizuje codzienne picie piwa, nie zdając sobie sprawy z ryzyka uzależnienia.
„Nawet ta wypita codziennie jedna butelka czy puszka piwa okazuje się niebezpieczna” – mówi wprost dr n. med. Andrzej Konieczny. „Właśnie to »jedno piwko« może dawać złudne poczucie, że się pije mało, a wręcz wcale. Tymczasem piwo pite regularnie może już świadczyć o uzależnieniu, z którego istnienia często ludzie nie zdają sobie sprawy”. Lekarz radzi, by osoby mające w zwyczaju wieczorne sięganie po piwo, zadały sobie jedno ważne pytanie: czy są w stanie kontrolować swoje picie?
Jeśli odpowiedź brzmi „nie”, warto rozważyć konsultację ze specjalistą.
Czy masz problem z alkoholem? Objawy uzależnienia od alkoholu
Uzależnienie od alkoholu to poważny problem zdrowotny, który można rozpoznać na podstawie kilku charakterystycznych objawów. Eksperci podkreślają, że niepokój powinny wzbudzić już trzy z poniższych symptomów, jeśli występują łącznie przez dłuższy czas w ciągu ostatniego roku:
- silne pragnienie lub przymus picia, określany jako „głód alkoholowy”;
- utrata kontroli nad ilością i częstotliwością spożywanego alkoholu – trudności w rozpoczęciu lub zakończeniu picia oraz nieskuteczne próby ograniczenia spożycia;
- fizjologiczne objawy odstawienia, takie jak: drżenie mięśni, nadciśnienie, nudności, wymioty, biegunki, bezsenność, niepokój, lęki, a nawet omamy czy majaczenie;
- kontynuowanie picia mimo wyraźnych szkód zdrowotnych lub społecznych, które są osobie pijącej znane.
Jeśli zauważysz u siebie lub bliskich te objawy, nie zwlekaj z szukaniem pomocy specjalisty. Wczesna reakcja może zapobiec poważnym konsekwencjom zdrowotnym i społecznym.