Rewolucja w wycince drzew?
Właściciele działek w całej Polsce z nadzieją patrzą na propozycje zmian w przepisach dotyczących wycinki drzew. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaproponowało nowelizację, która – jeśli wejdzie w życie – znacząco uprości procedury usuwania drzew na prywatnych posesjach. Informacje o planowanych zmianach pojawiły się w ubiegłym tygodniu w wykazie prac legislacyjnych rządu.
Propozycja, która może zmienić wszystko
Obecnie procedura wycinki drzew na prywatnej posesji wymaga, by organ administracyjny – najczęściej wójt, burmistrz lub prezydent miasta – w ciągu 21 dni przeprowadził oględziny drzewa, a następnie w ciągu kolejnych 14 dni mógł wnieść sprzeciw. W praktyce jednak, jeśli oględziny nie zostaną przeprowadzone w terminie, cała procedura może się znacznie wydłużyć, a właściciele działek muszą czekać na decyzję nawet kilka miesięcy.
Projekt nowelizacji wprowadza jednolity, 35-dniowy termin liczony od dnia zgłoszenia zamiaru wycinki. Jeśli w tym czasie organ nie wniesie sprzeciwu, właściciel działki będzie mógł przystąpić do usunięcia drzewa – bez względu na to, czy oględziny się odbyły, czy nie.
Po co ta zmiana?
Resort klimatu podkreśla, że nowe przepisy mają zdyscyplinować urzędników i zabezpieczyć interesy właścicieli działek przed przewlekłością postępowań. Wprowadzenie jasnych ram czasowych pozwoli uniknąć sytuacji, w których decyzje dotyczące wycinki drzew są niepotrzebnie opóźniane. Zmiana ma także zwiększyć bezpieczeństwo w przypadkach, gdy drzewo stanowi zagrożenie.