Aneta Zając nie pokazuje twarzy dzieci. Oto powód. Powiedziała wprost

Aneta Zając to dumna mama nastoletnich bliźniaków. Aktorka – znana z serialu „Pierwsza miłość” – w jednym z niedawno udzielonych wywiadów opowiedziała o tym, dlaczego stroni od upubliczniania ich wizerunków.
Aneta Zając. Fot. AKPA

Aneta Zając i Mikołaj Krawczyk – dzieci

Aneta Zając zyskała ogromną popularność dzięki roli Marii Radosz w serialu „Pierwsza miłość”. Aktorka gra w polsatowskiej produkcji od samego początku. Wątek wspomnianej bohaterki niezmiennie wzbudza zainteresowanie widzów czekających na nowe odcinki. Przez lata Marysia przeszła naprawdę sporo. Dziś tworzy szczęśliwy związek z Kacprem (Damian Kulec). Wychowuje również nastoletnią córkę: Julię. Ojcem dziewczyny jest – niewystępujący już w produkcji – Paweł Krzyżanowski. Grał go Mikołaj Krawczyk, z którym Zając była związana również prywatnie. Owocem ich miłości są synowie. Bliźniacy Robert i Michał przyszli na świat w 2011 roku. Niedługo po ich narodzinach Zając i Krawczyk rozstali się.

Aneta Zając od samego początku dba o prywatność pociech. Stąd też nie pokazuje w mediach społecznościowych fotografii czy nagrań, na których ich twarze byłyby widoczne. Swoją decyzję wytłumaczyła w rozmowie z „Pudelkiem”. Wspomniała także o reakcji nastolatków na taki ruch z jej strony.

Aneta Zając o synach

Aneta Zając przyznała, że synowie są dla niej najważniejsi, przez co chce chronić ich prywatność i tak postępuje już od momentu ich narodzin:

„Jak chłopcy się urodzili, to podjęłam decyzję, że nie będę publikować ich wizerunku i będę chronić ich prawo do prywatności. Bo to, że mają znanych rodziców, nie oznacza, że też muszą funkcjonować w tym świecie. I teraz, jak już są nastolatkami, to mnie to utwierdza w przekonaniu, że dobrą decyzję podjęłam, bo jednak oni nie są tym zainteresowani.”

W dalszych słowach odtwórczyni roli Marii w „Pierwszej miłości” dodała, że rozmawiała na ten temat z nastolatkami. Michał i Robert w pełni popierają decyzję podjętą przez mamę:

Ja z nimi rozmawiałam na ten temat i pytałam, jakie jest ich zdanie. Oni twierdzą, że nie, że nie jest im to do szczęścia potrzebne. Na razie, nie wiadomo, może się to zmieni.

Wiedzieliście o tym, że Aneta Zając i Mikołaj Krawczyk mają nastoletnich synów?

Czytaj dalej: