Król branży kosmetyków. Leonard Lauder nie żyje
Leonard Lauder, syn założycieli słynnej marki Estée Lauder, zmarł w wieku 92 lat. Informację o jego śmierci przekazała firma Estée Lauder Companies w oficjalnym oświadczeniu, podając, że odszedł w minioną sobotę w otoczeniu rodziny.
Przez ponad sześć dekad Lauder odgrywał kluczową rolę w rozwoju firmy, którą przejął od rodziców w 1958 roku. Wówczas przedsiębiorstwo zatrudniało zaledwie kilka osób i generowało roczne przychody nieprzekraczające 1 mln dolarów. Pod jego kierownictwem marka urosła do rangi globalnego koncernu, obecnego w ponad 150 krajach, z roczną sprzedażą na poziomie 15,6 mld dolarów według danych za 2024 rok.
Twórca potęgi Estée Lauder
W 1995 roku Leonard Lauder wprowadził firmę na giełdę. Już w dniu debiutu akcje wzrosły o 33%. To właśnie on był inicjatorem ekspansji na rynki europejskie i azjatyckie, a także zakupu wielu luksusowych marek, takich jak Clinique, MAC, La Mer, Tom Ford Beauty, Bobbi Brown, Aramis czy The Ordinary. Pod jego przewodnictwem powstało również pierwsze laboratorium badawczo-rozwojowe firmy.
Za swoją działalność biznesową był wielokrotnie doceniany i uznawany za jednego z najbardziej wpływowych ludzi branży kosmetycznej. W 2025 roku magazyn „Forbes” szacował jego majątek na 10,1 mld dolarów.
Hołdy ze świata kultury i biznesu
Na wiadomość o śmierci Leonarda Laudera zareagowało wiele znanych osobistości. Brytyjska modelka Elizabeth Hurley, która swoją karierę rozpoczynała właśnie w Estée Lauder, nazwała go swoim „amerykańskim tatą” i przyznała, że nie wyobraża sobie świata bez niego. Steve Forbes określił jego odejście mianem „straty dla świata”, a były burmistrz Nowego Jorku, Mike Bloomberg, podkreślił, że jego dziedzictwo będzie odczuwalne przez kolejne pokolenia.
Filantrop, kolekcjoner i mecenas sztuki
Oprócz działalności biznesowej Leonard Lauder angażował się również w działalność charytatywną i społeczną. Wspierał badania nad rakiem piersi, przekazał znaczne środki na walkę z chorobą Alzheimera oraz badania onkologiczne. Był honorowym przewodniczącym Breast Cancer Research Foundation.
Znany był także ze swojego zamiłowania do sztuki. Był kolekcjonerem dzieł kubistycznych, a znaczną część swojej kolekcji przekazał nowojorskiemu Metropolitan Museum of Art. Wspierał również inne prestiżowe instytucje kultury, m.in. Whitney Museum of American Art.
