Osiem odcinków pełnych niespodzianek
Według doniesień „The Hollywood Reporter”, nowy sezon „Lupin” będzie składał się z ośmiu odcinków, z których każdy będzie trwał około 45 minut. To oznacza, że twórcy serialu przygotowali dla swoich fanów ponad sześć godzin nowej treści, która z pewnością będzie pełna zwrotów akcji i nieoczekiwanych wydarzeń. Omar Sy, który wciela się w główną postać, w swoim oświadczeniu podkreślił, że prace nad nowym sezonem to „niezwykła zabawa” i obiecał, że widzowie mogą spodziewać się jeszcze więcej niespodzianek.
Poświęciliśmy czas potrzebny dla naszej powiększonej ambicji i dostarczymy jeszcze więcej niespodzianek. Zarówno dla nas, jak i dla widzów.
– zapewnił aktor.
Nowa energia i tajemnice czekające na odkrycie
Omar Sy z entuzjazmem wypowiedział się również na temat współpracy z Carrousel Studios, która wniosła świeżą energię do produkcji. To właśnie ta energia ma być kluczem do sukcesu nowych odcinków. Chociaż data premiery czwartego sezonu „Lupin” nie została jeszcze ogłoszona, to już teraz wiadomo, że będzie to jedno z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń w świecie seriali.
Czego możemy się spodziewać?
Choć szczegóły fabuły czwartego sezonu „Lupin” są na razie owiane tajemnicą, to biorąc pod uwagę zakończenie trzeciego sezonu, możemy spodziewać się, że Assane Diop nie zamierza zwalniać tempa. Jego inteligencja, spryt i umiejętność przewidywania ruchów przeciwników z pewnością ponownie zostaną wystawione na próbę. Czy uda mu się uniknąć kolejnych pułapek? A może tym razem stanie przed wyzwaniem, które okaże się dla niego zbyt trudne? Odpowiedzi na te pytania poznamy, gdy tylko czwarty sezon „Lupin” pojawi się na platformie Netflix.