Wielka zmiana w życiu Agnieszki Kotońskiej z „Gogglebox”
Agnieszka Kotońska jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych bohaterek „Gogglebox. Przed telewizorem”. W popularnym show TTV razem z mężem i synem występuje od ponad dekady. Na przestrzeni tego czasu charyzmatyczna mieszkanka Chodzieży przeszła spektakularną metamorfozę. Dziś nie przypomina siebie z 2014 roku. Zmieniła styl, fryzurę, nawyki żywieniowe, zrzuciła ponad 40 kilogramów, a ostatnio przeszła operację plastyczną - mastopeksję.
Czytaj także: Szczere wyznanie Grzegorza Collinsa: „myślałem, że zawaliło mi się życie”
Dlatego zdecydowała się na operację. Kotońska szczerze o powodach swojej decyzji
Agnieszka Kotońska jest prawdziwą motywacją dla swoich fanek i fanów. Jeszcze w 2019 roku ważyła 106 kilogramów. Obecnie zachwyca szczupłą sylwetką i - choć plotkowano, że przeszła operację plastyczną - dziś mówi wprost, że utrata ponad 40 kilogramów to efekt ciężkiej i systematycznej pracy. Zmieniła nawyki żywieniowe i wprowadziła do codzienności aktywność fizyczną.
Zrzucanie kilogramów rozłożyłam na kilka miesięcy, dzięki czemu moje ciało mogło stopniowo dostosować się do zmian. Dużo ćwiczyłam - ruch był kluczowy! Zdrowo się odżywiam - dobre nawyki to podstawa, Nie spieszyłam się - powolna redukcja = lepsze efekty.
Bohaterka popularnych programów rozrywkowych, którą widzowie mogli oglądać m.in. w show Kuby Wojewódzkiego, „Back to school. Prawdziwy egzamin”, „99 - gra o wszystko. VIP”, „Walk the Line. Prosto do celu” czy ostatnio „Królowej przetrwania 2”, regularnie udziela się na Instagramie, by utrzymywać bezpośredni kontakt z obserwatorkami i obserwatorami. Szczerze odpowiada na ich pytania i nie wstydzi się tego, jaką drogę przeszła. We wszystkim wspiera ją ukochany mąż - Artur i jedyny syn - Dajan.
Ponad miesiąc temu Agnieszka przeszła lifting piersi. Dlaczego zdecydowała się na interwencję chirurga i operację, która zawsze niesie jakieś ryzyko? Na to pytanie odpowiedziała swoim fanom na Instagramie, który dziś śledzi ponad 360 tysięcy internautów.
Lifting piersi (mastopeksja) służy podniesieniu i ujędrnieniu biustu, który z czasem mógł opaść na skutek: ciąży i karmienia piersią, utraty dużej ilości wagi, naturalnego procesu starzenia się, predyspozycji genetycznych
- napisała na instagramowym Stories. Na pytanie innej obserwatorki, dotyczącej tego, jak się czuje po mastopeksji wyznała szczerze, że pierwsze dni były najtrudniejsze.
Po operacji biustu czuję się bardzo dobrze - powoli dochodzę do siebie. Minęło już prawie 6 tygodni i naprawdę czuję się wyśmienicie (...) Szczerze? Najtrudniejszy jest pierwszy tydzień - organizm potrzebuje czasu, by się przyzwyczaić. Ale potem wszystko idzie już z górki. Jeśli trzymasz się zaleceń lekarza i słuchasz swojego ciała, to wszystko przebiega w najlepszym możliwym samopoczuciu - zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Kotońska zapewniła też, że wkrótce pokaże na Instagramie efekty. Zapowiedziała, że przygotuje dla wszystkich zainteresowanych tego typu operacją porównanie tego, co było przed operacją i co jest teraz.
Czytaj także: Syn Izabeli Zeiske z „Gogglebox” dostał rozległego zawału. „Była robiona reanimacja”