Finał „Sanatorium miłości 7”. Ostatni odcinek w TVP1 w niedzielę 4.05.2025. Co się wydarzyło?
W niedzielę – 4 maja – TVP pokazała finał „Sanatorium miłości 7”. Ostatni odcinek tej serii jest dostępny online: powtórki można obejrzeć na platformie VOD. Projekt prowadziła Marta Manowska, a uczestnicy tym razem udali się na Mazury. Przez kilka tygodni kuracjusze gościli w Mikołajkach, gdzie nie tylko zawierali nowe znajomości, ale też brali udział w rozmaitych aktywnościach. Zwieńczeniem turnusu był uroczysty bal, który poprowadził duet dobrze znany widzom Telewizji Polskiej: u boku Marty Manowskiej pojawił się bowiem dziennikarz – Łukasz Nowicki.
Zanim jednak widzowie poznali odpowiedź na pytania o to, kto został królem, a kto królową turnusu, byli świadkami gorączkowych przygotowań. Nie obeszło się także bez sporego zaskoczenia…
„Sanatorium miłości 7”. Król i królowa turnusu wybrani! Ostatni odcinek pełen emocji
„Sanatorium miłości 7” obfitowało w wiele niespodziewanych momentów. Z pewnością można zaliczyć do nich m.in. odejście Edmunda, który zrezygnował z dalszego udziału w show. Jego miejsce zajął nowy kuracjusz: Adam. Mężczyzna zaprosił na uroczysty bal Danutę, a kobieta tym samym odmówiła Zdzisławowi. Niemal tuż przed samym wydarzeniem kobieta poprosiła jednak kolegę z turnusu o rozmowę. Okazało się, że Danuta zawiodła się na Adamie i chciałaby pójść na bal właśnie ze Zdzisławem! Nowy uczestnik otwarcie opowiedział bowiem o tym, dlaczego jeździ na turnusy sanatoryjne. Sporo miejsca poświęcił przy tym relacjom damsko-męskim. Zaskoczony słowami Danusi Zdzisław wyznał, iż jego partnerką została Grażyna i to się nie zmieni…
Po przygotowaniach w pokojach uczestnicy „Sanatorium miłości” udali się na uroczyste wydarzenie. Tym razem bal odbył się na „świeżym powietrzu”. Wszyscy z niecierpliwością czekali na wyniki głosowania. Prowadzący ogłosili, że królową turnusu została Urszula. Tytuł króla turnusu trafił z kolei do Zdzisława. Stanley początkowo nie ukrywał, że werdykt nieco go zasmucił.
„Sanatorium miłości”, sezon 7., odcinek 10. Wyniki głosowania na króla i królową turnusu podzieliły uczestników
Jak się okazało, wyniki głosowania nie wszystkim przypadły do gustu. Niektórzy kuracjusze wprost przyznali do kamery, że… nie zgadzają się z takim werdyktem!
Nie zgadzam się. Niczym się nie wyróżniła: wręcz przeciwnie - wyznała Małgorzata.
Jest ładna, jest zgrabna, ale za dużo kokietuje - dodała Grażyna.
Po balu nadszedł czas pożegnania. Podczas gdy jedni cieszyli się z powrotu do domu, inni nie kryli łez.
„Sanatorium miłości 7” to już historia. Jak wam się podobał ten sezon?