Poplista

1
Damiano David Next Summer
2
Ed Sheeran Azizam
3
Kuban, Mrozu, Favst Zanim spadnie deszcz

Co było grane?

19:14
Shouse Call My Name
19:17
Carla Fernandes Co, jeśli
19:23
Damiano David Next Summer

Prawda o małżeństwie Skrzyneckiej wyszła na jaw. Oficjalnie poinformowała

Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki już nie ukrywają, co dzieje się w ich związku. Jest inaczej niż można było przypuszczać. Aktorka i sportowiec oficjalnie przyznali, że zrodził się między nimi „konflikt walizek”. Zaczęło się cztery lata temu.
Jest inaczej niż ludzie myśleli, fot. AKPA

Co dzieje się w małżeństwie Skrzyneckiej i Łopuckiego?

Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki są małżeństwem od 2009 roku, a w 2011 roku doczekali się razem córki imieniem Alikia. Aktorka jest też macochą dla Pauli Łopuckiej, córki męża z poprzedniego związku. Gwiazda telewizji i były mistrz Polski i Europy w fitnessie uchodzą za jedną z najbardziej zgranych par w polskim show-biznesie. Jak się jednak okazuje, i ich relacja nie jest wolna od problemów.

Para odwiedziła ostatnio „Dzień dobry TVN”, gdzie uchyliła rąbka tajemnicy w temacie swojego codziennego życia. Małżonkowie wyjawili, że mimo iż oboje cenią sobie czystość i porządek, to zrodził się między nimi „konflikt walizek”. On nie uznaje półśrodków. „Zawsze ma idealny porządek w swoich rzeczach, nawet lubi mieć czyste podeszwy w białych trampkach, jak wraca do domu, to myje buty” – wyznała o swoim mężu Skrzynecka, co potwierdził sam zainteresowany: „Wchodzę i wszystko układam, wszystko musi poukładane być, rozplanowane, porozmieszczane w domu. Jestem patologicznym pedantem. Wszystko myję, jestem szopem praczem”.

Katarzyna Skrzynecka wprost o konflikcie w jej domu

Ona natomiast nie ukrywa, że prowadzi w sypialni niekończący się remanent garderoby i ma problem z walizkami, bo non stop jest w trasie. Z tego powodu z Łopuckim od czterech lat śpią w salonie na kanapie, bo sypialnia stała się magazynem jej rzeczy.

Już się nie dochodzi do łóżka, straciliśmy sypialnię. Ale odzyskam – zapowiedziała aktorka.

„Dzień dobry TVN” poprosiło też o opinię ekspertkę. Mówiąc o tym, czy da się pogodzić małżeństwo pedanta z artystyczną duszą, psycholożka Katarzyna Miller zaznaczyła, że zawsze ważny jest tzw. złoty środek. „Czystość jest oczywiście przyjemna, natomiast stwierdzenie: „nie zasnę, dopóki nie sprzątnę”, to jest rodzaj zniewolenia wewnętrznego. (…) Myślę, że ratuje ich pewien rodzaj tolerancji i poczucia humoru. (…) To jest bardzo związane ze sprawą otwartości i elastyczności” – oceniła.

Czytaj dalej:
Polecamy