Ryszard R. prowadził pod wpływem alkoholu
W minioną sobotę, w Brodnicy, doszło do zdarzenia drogowego z udziałem znanego w środowisku muzycznym Ryszarda R. Piosenkarz, mając w organizmie co najmniej 1,6 promila alkoholu, spowodował kolizję drogową. Policja i prokuratura szybko zajęły się sprawą, a artysta usłyszał poważne zarzuty.
Zdarzenie miało miejsce w gminie Zbiczno, gdzie Ryszard R., prowadząc volkswagena, zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwka oplem. Na szczęście, dzięki zręczności kierowcy opla, udało się uniknąć czołowego zderzenia. Kierowca opla, rozpoznając za kierownicą volkswagena znanego artystę, niezwłocznie wezwał służby ratunkowe.
Wokalista był nietrzeźwy
Po przybyciu na miejsce zdarzenia, funkcjonariusze stwierdzili, że Ryszard R. oddalił się z miejsca kolizji. Policjanci odnaleźli go w jego domu, gdzie spokojnie spał. Artysta został przewieziony na komendę w Brodnicy, gdzie potwierdzono jego stan nietrzeźwości. Rzecznik brodnickiej policji, mł. asp. Paweł Dominiak, oraz prokurator Rafał Ruta z toruńskiej Prokuratury Okręgowej, potwierdzili, że Ryszard R. był sprawcą kolizji i prowadził pojazd pod wpływem alkoholu.
Menadżer Ryszarda R., w rozmowie z mediami, przedstawił zdarzenie w innym świetle. Twierdził, że piosenkarz doznał obrażeń w wyniku niegroźnego incydentu, którego przyczyną miały być trudne warunki na drodze. Podkreślał, że nikt inny nie ucierpiał w zdarzeniu. Informacja o nieobecności artysty na festiwalu w Opolu, spowodowanej odniesionymi obrażeniami, wywołała reakcję środowiska muzycznego, w tym słowa wsparcia od Jacka Cygana.
Ryszardowi R. grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Źródło: Super Express